"Dziękuję za organizację Międzynarodowego Forum Energetyki Jądrowej w dniu 29 listopada. Jestem szczególnie pod wrażeniem jasnych i zwięzłych wypowiedzi Pani Minister Hanny Trojanowskiej i Wiceprezes PGE Energia Jądrowa - Pani Marzeny Piszczek. Wyszedłem z Forum z dobrą znajomością spraw, które zostały pokazane przez bardzo zaangażowane władze polskie oraz firmy, które przyczyniają się do wprowadzania programu jądrowego."
Gavin Dobbing, AMEC www.amec.com
Minister Hanna Trojanowska potwierdziła swój udział w zapowiadającym się jako niezwykle ciekawe wydarzeniu – Międzynarodowym Forum Energetyki Jądrowej.
Resort skarbu analizuje prawo unijne, bo chce dać Polskiej Grupie Energetycznej większą swobodę przy wyborze konsorcjum mającego wybudować elektrownię jądrową. Wykonawca polskiej elektrowni jądrowej zostanie wybrany bez przetargu.
Nie jest wykluczone, że spółka Inwestycje Polskie wesprze realizację projektu budowy elektrowni jądrowej.
Polska będzie kontynuować projekt budowy elektrowni jądrowej – poinformował minister skarbu Mikołaj Budzanowski.
Pomimo faktu, że premier Donald Tusk nie wspomniał o nim w swoim expose, projekt ma być kontynuowany a na jego budowę ma zostać przekazane dodatkowe 50 mld zł. Ma się to stać po podjęciu ostatecznej decyzji inwestycyjnej po 2015 roku.
Najwięksi dostawcy technologii jądrowych przekonują, że ich technologie nie podrożały po katastrofie w japońskiej elektrowni atomowej w marcu 2011 roku. Jak zapewniają, ich rozwiązania są już przygotowane na wydarzenia podobne do tych, które rozegrały się w Fukushimie.
Struktura właścicielska spółki, która ma budować i eksploatować elektrownię jądrową ma zostać wypracowana w ciągu kilku miesięcy, wynika z wrześniowej wypowiedzi prezesa PGE Energia Jądrowa i PGE EJ 1 Aleksandra Grada.
W czasie gdy po świecie wciąż krąży widmo katastrofy jądrowej, jaka podobno zagrażała Japonii w związku z pamiętnym tsunami w 2011 roku, a sąsiednie Niemcy deklarują stopniową likwidację tej gałęzi energetyki, w Polsce konkretyzuje się plany budowy pierwszej siłowni jądrowej. Płyniemy pod prąd czy po prostu zachowujemy zdrowy rozsądek, gdy inni wpadają w nieuzasadnioną panikę?